Telefon

Czy telefon wynalazł Alexander Graham Bell? I tak, i nie.
Antonio Meucci
Włoski wynalazca Antonio Meucci w 1857 roku skonstruował pewną formę aparatu do komunikacji głosowej, prototyp telefonu.Kiedy zachorowała jego żona, Antonio skonstruował urządzenie dzięki któremu kobieta mogła z domu porozumiewać się z jego warsztatem. Później zmodernizował swój wynalazek, by można było się nim porozumiewać na większą odległość. Był jednak za biedny na opłacenie patentu.
Philip Reis
W 1861 roku niemiecki nauczyciel Philip Reis zbudował urządzenie zwane telefonem. Jego urządzenie mogło przekazywać dźwięki muzyki, ale gdyby Reis popracował nad nim dostatecznie długo, pewnie on opatentowałby sprawny, działający telefon do przekazu mowy

Dwaj ludzie, którym historia przypisuje wynalezienie telefonu, dokonali tego w zdumiewająco podobnych okolicznościach. Alexander Graham Bell z Bostonu i Elisha Grey z Chicago, po nieudanych próbach z telegrafem harmonicznym przeszli do telefonu.
Alexander Bell
Elisha Grey
Obaj zarejestrowali swoje wnioski patentowe dokładnie w tym samym dniu - 14 lutym 1876 roku - ale Bell przybył do Urzędu Patentowego kilka godzin przed Grayem.Bell był tego dnia piątym petentem w Urzędzie, Gray - trzydziestym dziewiątym.
Patent wydany Bellowi, US Patent 174465, jest prawdopodobnie najbardziej wartościowym patentem w historii. Bell i jego zwolennicy natychmiast przestali zajmować się rozwijaniem samego telefonu i skupili uwagę na udoskonalaniu i sprzedaży swojego wynalazku.
Projekt zawarty w zgłoszonym przez Bella patencie nie mógł działać i nie działał. To kuriozalne - ale to fakt. Ponad sto lat później udowodniono to na pokazie w programie poświęconym Bellowi w japońskiej telewizji. Ze szczegółami odtworzono telefon, którego konstrukcję zgłosił Bell w Urzędzie patentowym. Aparat... nie zadziałał.
Bell wiedział, że jest blisko udoskonalenia aparatu tak, by działał sprawnie, więc zgłosił wynalazek do opatentowania przed rozwiązaniem końcowym problemu. Szczęśliwie dla niego, od 1870 roku prawo patentowe nie wymagało od wynalazcy działającego modelu, wystarczała dokumentacja. Dlaczego tak się stało?
Aleksander Bell niedostatecznie rozumiał zjawisko elekromagnetyzmu. Gdyby było inaczej - w początkowo opracowywanym mikrofonie indukcyjnym zastosowałby żelazny rdzeń w cewce i cienki metalowy dysk w miejsce membrany, i wówczas odniósłby sukces już na początku projektu.
Ponieważ nie powiodło się z mikrofonem indukcyjnym, Bell i Watson podjęli próby z cieczowym - i tu im szczęście dopisało - lecz było to już 8 marca 1876 roku, dzień po otrzymaniu patentu na telefon, który zgłosili - jak pamiętamy, 14 lutego...
W mikrofonie cieczowym drgająca membrana była zakończona igłą zanurzoną w kwasie przewodzącym prąd. Ta niezbyt szczęśliwa konstrukcja spowodowała wypadek - Bell oblał sobie spodnie kwasem. Wówczas to wypowiedział do asystenta swoje słynne zdanie "Panie Watson, proszę tu przyjść" - pierwsze słowa wypowiedziane przez telelefon.


Thomas Alva Edison, genialny samouk i wynalazca, wynalazł mikrofon węglowy, gdzie membrana naciskała na sproszkowany
Thomas Edison
węgiel, powodując zmiany w jego oporze elektrycznym. Mikrofon Edisona był powszechnie używany jeszcze przez cały XX wiek, i jest bardzo często spotykany do dziś. Obecnie jest wypierany przez mokrofon indukcyjny - którego rozwój kiedyś Bell zarzucił.
Dopiero z mikrofonem Edisona telefon Bella ruszył na podbój świata.

Pierwsze lata nie były łatwe dla Bella i wspólników, tak że z początkiem 1877r. organizacja Bella zaoferowała Western Union wszystkie prawa do patentów Bella za 100 000 dolarów. Western Union odmówiła, co zapoczątkowało serię spotkań między kompaniami. Ostatecznie sprawa znalazła finał po przeszło 100 latach - korporacja Bella AT&T nabyła pozostałości Western Union.
Jednak w tych czasach niezbyt zachwycona telefonem Bella Western Union skorzystała z usług Greya i Edisona (ten ostatni, zwany czarodziejem z Menlo Park, zajmował się głównie ulepszaniem wynalazków innych, póżniej przypisywanych jemu samemu, jak np. żarówki. Na zdjęciu - Edison przy ulepszonym telefonie wg własnego projektu). Western Union chciała przy ich pomocy zaprojektować i wprowadzić na rynek telefon lepszy technicznie. Western Union była wówczas olbrzymią korporacją - jakby AT&T tamtych czasów - i miała ogromne zasoby pozwalające na prowadzeni sporów prawnych. Firma Bell miała jedynie swoje patenty.
Western Union, by konkurować z Bellem, rozpoczęła zakładanie systemu telefonicznego. Organizacja Bella wytoczyła jej proces. Po 2 latach starć sądowych prawnicy Western Union zalecili ugodę z Bellem. Faktem o zasadniczym znaczeniu było to, że Bell rzeczywiście wyprzedził Greya w urzędzie patentowym, i że to on, a nie Gray otrzymał podstawowe pateny.
Zgodnie z umową WU oddała Bellowi swe prawa i patenty dotyczące telefonii, oraz dodatkowo swą sieć telefoniczną w zamian za 20% dochodów w okresie ważności patentów Bella.

Zwycięstwo prawne dało Bellowi monopol na usługi telefoniczne w USA. Sto lat później kompania Bella (znana jako AT&T) była największym przedsiębiorstwem świata - potężniejszym od niejednego rządu.
Nim w 1984 roku sąd zasądził demontaż imperium AT&T, kompania zatrudniała przeszło milion ludzi i obsługiwała 100 milionów telefonów.

w 1900 r. kierownik Urzędu Patentowego USA w Nowym Jorku zwrócił się z pismem do burmistrza prosząc o zamknięcie swego urzędu, ponieważ wszystko, co było do wynalezienia, zostało obecnie wynalezione. Nie ma już co liczyć na znaczące wynalazki, a więc kierowana przez niego instytucja straciła swoje znaczenie. Do wniosku nie przychylono się. Widocznie władze miasta Nowy Jork doszły do przekonania, że także wiek XX może przynieść ze sobą techniczne nowości i Urząd Patentowy powinien w dalszym ciągu wypełniać swoje zadania. Słuszność decyzji potwierdziły odkrycia XX wieku.
Kowboje i indianie Strona główna